Witam serdecznie :)
Opowiadanie zainspirowane jest usłyszaną przeze mnie w dzieciństwie historyjką. Napisałam je dziś właściwie na ostatnią chwilę, więc nie zdążyło się uleżeć. Jednak obietnica jest obietnicą - terminu dotrzymany został i mam nadzieję, że wyda się ciekawa.
Lubię horrory, lubię historię o duchach, ale to opowiadanie chciałam, żeby było taką drobną przestrogą (nawet jeśli bardziej grosteskową niż straszną). Zgadzam się z takim powiedzeniem, że jeśli Ty spojrzysz w otchłań, to otchłań spojrzy na Ciebie, więc może lepiej nie patrzmy jej w oczy :)
Miłego czytania
Wasza Opowiadaczka
Opowiadanie zainspirowane jest usłyszaną przeze mnie w dzieciństwie historyjką. Napisałam je dziś właściwie na ostatnią chwilę, więc nie zdążyło się uleżeć. Jednak obietnica jest obietnicą - terminu dotrzymany został i mam nadzieję, że wyda się ciekawa.
Lubię horrory, lubię historię o duchach, ale to opowiadanie chciałam, żeby było taką drobną przestrogą (nawet jeśli bardziej grosteskową niż straszną). Zgadzam się z takim powiedzeniem, że jeśli Ty spojrzysz w otchłań, to otchłań spojrzy na Ciebie, więc może lepiej nie patrzmy jej w oczy :)
Miłego czytania
Wasza Opowiadaczka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz