27 czerwca 2016

Złamana zasada

Witajcie kochani.

Tak, złamałam moją małą, podstawową zasadę. Minął weekend, a nowego opowiadania nie ma. Dlaczego? Z bardzo prozaicznego powodu. Było tak gorąco, że moje zwoje mózgowe odmówiły współpracy, z drugiej strony wykorzystałam wakacyjny, wolny weekend na pogłębianie umiejętności społecznych i badania źródłowe zachowań ludzkich, więc niestety też nie czuję wyrzutów sumienia (no może malutkie).
W zamierzeniu chciałam zrekompensować Wam ten mały brak dzisiaj, jednak spontaniczne wydarzenia stanęły mi na przeszkodzie i rzuciły koleżeńskie kłody pod nogi. Sprawdzę jednak swoje umiejętności balansowania na cienkiej linie i do północy coś dla Was postaram się przygotować. Chciałabym też w tym tygodniu wrzucić jakiś fragment nie tylko w weekend, ale jeszcze może około środy - czwartku, jako pokutę za zaniedbanie :)

Zanim jednak zasiądę do opisywania historii, chciałabym odnieść się do pewnego stwierdzenia, które przeczytałam niedawno. Była to przytoczona w opisie książki wypowiedź autora, gdzie dumnie oznajmia, że pisze dla siebie.
Ok, każdy w pewnym sensie pisze dla siebie, chociażby dlatego, że sprawia mu to przyjemność. Ale jestem gadułą i uwielbiam rozmawiać, ale mówienie do ściany traci szybko swój urok (wyjątek stanowi sytuacja, kiedy ściana zaczyna odpowiadać), dlatego nie chce mi się wierzyć, że ktokolwiek pisze i publikuje tylko dla siebie. Prawdziwa magia zaczyna się, kiedy chociaż jedna osoba przeczyta opowiadanie i zobaczy swoimi oczami bohatera, bo wtedy istnieje już nie tylko jedna historia świata.

Wiem, że brzmię dziś jak lekko nawiedzona :) Ale może dzięki temu również nawiedzi mnie ciekawa opowieść.
                                                                                              Pozdrawiam
                                                                                                    Wasza Opowiadaczka

19 czerwca 2016

Seans

Witam serdecznie :)
Opowiadanie zainspirowane jest usłyszaną przeze mnie w dzieciństwie historyjką. Napisałam je dziś właściwie na ostatnią chwilę, więc nie zdążyło się uleżeć. Jednak obietnica jest obietnicą - terminu dotrzymany został i mam nadzieję, że wyda się ciekawa.
Lubię horrory, lubię historię o duchach, ale to opowiadanie chciałam, żeby było taką drobną przestrogą (nawet jeśli bardziej grosteskową niż straszną). Zgadzam się z takim powiedzeniem, że jeśli Ty spojrzysz w otchłań, to otchłań spojrzy na Ciebie, więc może lepiej nie patrzmy jej w oczy :)

                                                                                          Miłego czytania
                                                                                          Wasza Opowiadaczka

12 czerwca 2016

Lok'tar Ogar!

Witam w niedzielny wieczór.

W związku z premierą filmu Warcraft, która to miała miejsce w piątek, zamieszczam krótkie fun fiction. Jest to wstęp do historii postaci, którą w WoW'a grałam i dalej grywam.
Opowiadanie dedykuję moim cudownym znajomym z gry, którzy dodali mi mnóstwo pewności siebie, niesamowitą ilość wspomnień z realnego i nierealnego świata :) no i oczywiście mam nadzieję, że kolejne koncerty, wakacje, spotkania, rajdy, bg i inne takie przed nami :)
A teraz uciekam obejrzeć film, którego już od miesięcy nie mogę się doczekać.

Jak w tytule: Lok'tar Ogar! Horda zawsze najlepsza :)
                                                                                              Wasza Opowiadaczka

5 czerwca 2016

Wyspa

Nie wiem jak Wy, ale ja jestem z siebie dumna :)
Kolejny tydzień i kolejna historyjka. Tym razem króciutka, mała wizja bajki dla dzieci o powstaniu światów i wymiarów. Mały przerywnik, który możliwe, że dopieszczę w późniejszym terminie, jednak nie chciałabym go łączyć w żadną większą historię. Bawię się, próbując różnych rzeczy i to taka kolejna próba właśnie.

Jak zawsze zachęcam do podzielenia się zdaniem, ewentualnie jakąś płytką bądź głęboką myślą (do wyboru, nikogo nie ograniczam). Jeżeli ktoś chciałby o czymś szczególnym posłuchać (poczytać) albo sprawdzić, czy napiszę opowiadanie na jakiś dziwny (czy też całkowicie zwyczajny) temat, to zapraszam. Jestem otwarta na sugestie i chętnie popróbuję się z Wami.
                            
                                                                                                               Wasza Opowiadaczka